21 wrz 2014

Rozdział 11 "Retrospekcja"

~DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ~

P.O.V Jack

- Dasz radę. - stwierdziłem po raz kolejny z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Nie. - matko jaka ona jest uparta -,-
- Kim chodź do mnie.
- Ale Jack.. boję się.
- Nie masz czego królewno. Zamknij oczy i daj się ponieść. Uwierz w siebie. Ja w ciebie wierzę. Dla mnie? - spytałem widząc jej niezdecydowanie i zamknięte oczy, które otworzyły się na dźwięk ostatniego zdania.
- Dla ciebie. - powtórzyła dziewczyna z delikatnym uśmiechem. Przez te dwa miesiące dużo się zmieniło. Próbuję przypomnieć jej siebie, ale chyba mi to nie wychodzi. Harry coraz bardziej ją ode mnie izoluje, a ja jeszcze bardziej ją wspieram. Pomagam jej w rehabilitacji, a to jest czasami naprawdę trudne. Kim uważa, że nigdy nie zacznie z powrotem tańczyć, chociaż już może samodzielnie stać. Szkoda tylko, że nadal mnie nie pamięta..
 
*Retrospekcja*
- Jack oddawaj ten album! - wrzasnęła roześmiana blondynka siedząc na łóżku.
- Obejrzymy je razem? - spytał chłopak z nadzieją, na co otrzymał potwierdzające kiwnięcie głową. Usiadł obok Kim i po kolei przewracał kolejne strony albumu.
- Co to za chłopak? - zapytał znając odpowiedź na to pytanie.
- Em.. to jakiś chłopak z obozu języcznego.. nie pamiętam go. - przyznała dziewczyna spoglądając to na zdjęcie to na Jack'a.
- Dobra oglądamy dalej. - powiedział radośnie próbując zatuszować swój smutek.
* Koniec Retrospekcji*


- Dasz radę Kim jeśli mówię to po raz -etny to tak jest.
- Raz, dwa, trzy. - policzyła powoli wykonując pierwszy krok od wypadku, a po nim kolejny i jeszcze jeden, ale po chwili upadła prosto w moje ramiona. Szybko wykorzystałem okazję, mocno ją do siebie przytulając i razem z nią okręcając się wokół własnej osi kilka razy. Dobrze, że nie ma nikogo w domu.
 
*Retrospekcja*
- Nie chcę mi się. - powiedziała zmęczona blondynka leżąc na podłodze, po ćwiczeniach.
- Kim...
- Jack dosyć. Wiem, że chcesz mi pomóc, ale nie widzę w tym sensu. Dlaczego to robisz?
- Dla ciebie.
- No ale dlaczego? - dopytywała się podnosząc się do siadu.
- Bo chcę znowu zobaczyć jak tańczysz.
- Naprawdę? - spytała z uśmiechem, na co tylko potwierdzająco kiwnąłem głową. Dziewczyna przybliżyła się do mnie z zamiarem muśnięcia mojego policzka. Niefortunnie odwróciłem głowę w jej kierunku, a nasze usta się spotkały. Nie wiem dlaczego, ale ani ja ani ona nie przerwaliśmy tego. Zrobił to ktoś inny.
- Kim?
- Harry?! To nie tak..
- Jack wyjdź. - powiedział twardo w moją stronę.
*Koniec Retrospekcji*


- Udało ci się. - powiedziałem odkładając Kim z powrotem na ziemię.
- Nam się udało. - powiedział i delikatnie wpiła się w moje usta.

P.O.V Kim

 Co się stało przez te dwa miesiące? Zakochałam się w Jack'u. Codziennie oglądaliśmy razem filmy, "chodziliśmy" a spacery , po prostu spędzaliśmy ze sobą wiele czasu. Wiem jedno Jack jest dla mnie cholernie ważny i nie mam zamiaru dać mu odejść.
- Udało ci się. - powiedział odkładając mnie z powrotem na ziemię.
- Nam się udało. - powiedziałam i delikatnie wpiłam się w jego usta. Gdy tylko się od niego odsunęłam, w mojej głowie poczułam silny ból. Osunęłam się po ścianie w dół. Nie zważając na krzyki Jack'a i kolejnej osoby.

*Wspomnienie*
- Mamo nie chcę tam jechać. -marudziła dwunastoletnia dziewczynka.
- Kochanie zobaczysz to będzie dobra zabawa.
- Dlaczego nie mogłam jechać z Jerrym?
- Ponieważ on jechał na kurs językowy, a ty jedziesz się bawić. No już bez gadania do samochodu.
*Koniec wspomnienia*


*Wspomnienie*
- Jestem Jack, a ty ślicznotko? - spytał brunet podchodząc w moją stronę.
- Nie powinno cię to interesować. - odpowiedziałam ze złością.
- Zadziorna. Zobaczysz skarbie będziesz moja. - powiedział puszczając mi oczko, po czym odszedł w stronę przyjaciół.
*Koniec wspomnienia*


*Wspomnienie*
- Nie lubię cię. - powiedziała pewnie blondynka.
- Naprawdę? - spytał chłopak z cwanym uśmiechem.
- Naprawdę.
- To nie pogniewasz się jak zrobię tak. - stwierdził brutalnie wpijając się w moje usta.
*Koniec wspomnienia*


*Wspomnienie*
- Kocham cię księżniczko. - szepnął chłopak przytulając od tyłu dziewczynę siedzącą na plaży.
- Na zawsze?
- Forever and Ever. - odpowiedział pewnie.
- Ja też cię kocham.
*Koniec wspomnienia*

*Wspomnienie*
- Jack nie chcę na tym jechać.
- To się nazywa motor skarbie. - powiedział chłopak delikatnie całując policzek swojej dziewczyny.
- Boję się.
- Ze mną jesteś bezpieczna.- powiedział odpalając maszynę.
~~
-Jack co się dzieje?! - spytała spanikowana dziewczyna.
- Przepraszam cię skarbie. - powiedział ze łzami w oczach. - Kocham cię.
- Ja ciebie też.- powiedziała po czym otuliła ją ciemność.
*Koniec wspomnienia*


Wraz z ostatnim wspomnieniem odszedł cały ból. Delikatnie otworzyłam oczy i spojrzała na chłopaka klęczącego tuż obok niej. Położyłam swoją rękę na jego rozgrzanym policzku.
- To naprawdę ty. - powiedział na wydechu. Na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech, a w oczach zaczęły zbierać się łzy. Łzy szczęścia.






________________------------
ALOOCHA :D 
Co tam u was misiaki???
Jak się podoba ??? :*
Wróciłam i to w jakim stylu hahah :D
KOCHAM WAS MISIE :**
LICZĘ NA SZCZERĄ OPINIĘ ;)

6 komentarzy:

  1. Booski, dawaj szybciutko mi tu następny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko w takim momencie !! Juz nie moge sie doczekac nastepnego ;) swietny boski cudowny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. U lala! Sweetasny!

    Zapraszam do mnie:
    http://kickinit-bo-to-wiecej-niz-przyjazn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiste!!! Kiedy następny?! Zaniedbałam ostatio wszystkie blogi za co przepraszam ;( Jest mi tak niezmiernie przykro, że tutaj nie wchdziłam... Wybacz mi, błagam!!!

    OdpowiedzUsuń